Tak, tak, dopiero zaczełyśmy się pakować, a do odlotu zostało jakieś 9 godzin... Po kilku kawach, pysznej pizzy (podziękowania dla Ani) chyba dzisiaj nie uśniemy. Niekończące się telefony, maile, komentarze na fb powodują, że emocje rosną wraz ze stresem i radością (cóż za mieszanka!).
Noo ma się "to oko" do robienia super atrakcyjnych zdjęć!
OdpowiedzUsuńJak będzie potrzebny super reporter- to się gorąco polecam....
Szkoda, że nie miałyście go w Arabii - skutki mogły by być ...