piątek, 17 stycznia 2014

Na plaży! Na plaży fajnie jest :)

Po tygodniu spędzonych w niebieskich górach postanowiłyśmy zrelaksować się nad australijskim oceanem. Zgodnie z radą znalezioną w przewodniku ruszyłyśmy szlakiem najsłynniejszych, Sydney'skich plaż. Całą ścieżka wiedzie 5,5 km wzdłuż klifowego brzegu, który raz co raz urozmaicają piaszczyste plaże.








Niesamowite wrażenie zrobił na nas kolor błękitno - turkusowej wody i roztrzaskujące się o skały klifowego wybrzeża fale. Spacerując wzdłuż wybrzeża nuciłyśmy tę oto piosenkę:



Nie mogąc oprzeć sie tym widokom dałyśmy nura do tej słonej wody. Uwaga! Silne fale potrafią więcej niż niejeden osobnik płci męskiej. Drogie panie na tych plażach pilnujcie pilnujcie uważnie swojej bielizny :)



Plaża Bondi jest prawdopodobnie najbardziej znaną plażą na świecie.




Przy okazji powrotu do Sydney z naszym poprzednim hostem (drwalem - kucharzem) dowiedziałyśmy się, że Sydney to miasto homoseksualistów i to właśnie tu organizowane są największe parady równości na świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

AddThis